Księżniczka płomieni

Imię i nazwisko: Kerienatris Surile

Pseudonim: Demetra

Ranga: Szlachta zagraniczna i co się z tym wiąże, również podróżnik.

Rasa: Smok.

Opis postaci: Kerienatris nie jest kłamliwą damulką, jedynie nauczyła się nie mówić całej prawdy. Dzięki zdolnościom aktorskim, potrafi wyprosić u innych to, czego chce. Mimo to stara się być dla każdego miła i zna zasady dobrego wychowania. Nigdy nie będzie wykorzystywać innych tak, by ci mieli same straty. Wie co to wdzięczność i jest gotowa zawsze to udowodnić. Gdy widzi czyjaś krzywdę, reaguje natychmiastowo. Nie raz jednak musi sobie przypominać, kogo miała grać, by się nie zdradzić. Na szczęście nie broni jej to urządzać krwawych rzezi i rozszarpywać swoich ofiar. Kocha puste, nieodwiedzane miejsca, w których może się bezkarnie bawić. Kobieta zmienną jest i nieprzewidywalną. To zdanie doskonale do niej pasuje.
A jeśli chodzi o wygląd...Jest to wysoka i piękna niewiasta o kobiecej figurze. Ma jasną skórę o lekkim odcieniu płatków róży herbacianej. Jej długa szyja często przyozdobiona jest jakimiś medalionami i naszyjnikami. Twarz tej panny jest w kształcie trójkąta, bez rządnej skazy. Oczy lśnią przy nawet najdelikatniejszym świetle i mają barwę dojrzałej śliwki. Usta są wąskie i niezwykle jasne, a nos prosty, choć z lekka przypomina orli. Włosy smoczycy są koloru czerni, oraz proste i sięgające jej do bioder. Na czoło opada delikatna grzywka. Zawsze ubiera się stosownie do okazji, choć jej ulubionymi kolorami są fiolet, czerń i granat.
Gdy przybiera prawdziwa postać, na miejscu młodej dziewczyny pojawia się sporych rozmiarów gad o ciemnofioletowych łuskach. Są one twarde, lecz gładkie. Oczy smoczycy przypominają wówczas czarną mgłę. Błoniaste skrzydła są trochę jaśniejsze od reszty ciała, lecz nie różowe. Gdy się na nią patrzy, serce zamiera i myśli się zwykle tylko o ucieczce. Chyba, że nie należysz do tchórzy. Czas pokarze...



Biografia: By zrozumieć fakty z życia Demetry, trzeba najpierw opisać historię jej rodziny. Bystrzy zapewne zauważą, że były to smoki. Więc jakim cudem zdobyli tytuł szlachecki? Otóż gdy wiedźma rzuciła czar na smoki, para z nich postanowiła, że spróbują żyć wśród ludzi w państwie o nazwie Virseron. Jednak by liczyć się w społeczeństwie, trzeba było mieć wielkie majątki, uznanie i dobrą pracę. Po wielu latach ciężkiej pracy nad swoim wizerunkiem, spełnili wymagania od tamtej pory byli mile widziani na salonach. Jednak te piękne życie nie mogło zbyt długo trwać, gdyż ludzka szlachta zaczęła się zastanawiać, dlaczego ich przyjaciele nadal są tacy młodzi. Smoki niestety starzeją się dużo wolniej od ludzi, dlatego gadzia para musiała się zaszyć. Wykręcili się wyjazdem za granicę i w smoczej postaci zamieszkali w jednej z jaskiń. Co kilka lat rozpuszczali tylko po okolicznych mieszkańcach plotkę, że ich rodzina się powiększyła. Sami po latach zmienili wygląd i podali się za własne wnuki. Dzięki temu mogli wrócić do dawnego życia i znów żyć w dobrobycie. Pewnego dnia jednak ich rodzina na prawdę się powiększyła, bowiem na świat przyszła mała smoczyca. Na początku ukrywali ją przed światem. Ich sława jednak nie pozwalała, by mogli to robić zbyt długo, dlatego do wcześniej nadanego imienia Kerienatris, dodali jeszcze Demetra, które stało się oficjalnym. Jaki w końcu człowiek zrozumiałby smoczą mowę? Zresztą to było nie ważne, gdyż kilka lat potem wybuchł bunt przeciwko szlachcie. Wieśniacy ruszyli z wszelkim żelastwem na domy bogaczy. Mordowali kogo popadnie i zabierali wszelkie kosztowności. Smoki zostawiły swoje złoto w jaskini, więc nie musiały się zbytnio martwić. Nie zamierzały jednak pozostać obojętne, gdy chłopstwo wdarło się także na ich posiadłość. Uznali, że skoro ich przyjaciele już nie żyją, to nic ich w tym państwie nie trzyma. Postanowili również, że zostawią małą Demetrę pod opiekę jednej ze służących i odlecieli. Ów służka bała się o życie panienki i zaklinała swoich państwo za taki brak serca. Jedynym ratunkiem było również uciekać do innego państwa. Jednak po drodze kobietę zaatakowali zbójcy. Demetra polubiła ją i postanowiła bronić. Przemieniła się w smoka i zaatakowała napastników. Wówczas po raz pierwszy zasmakowała ludzkiego mięsa. Choć była jeszcze młodym smokiem, drugi mężczyzna przestraszył się jej i uciekł. Również służka nie chciała już się zajmować bestyjką i opuściła ją przy pierwszej nadarzającej się okazji. Od tamtej pory dziewczyna musiała radzić sobie sama. Znalazła własną jaskinię i zaczęła polować na mijających ją podróżnych, oraz zwierzęta. Zajmowała się też kolekcjonowaniem różnych rzeczy. Nie tylko złota i kamieni szlachetnych, ale również książek i innych przydatnych rupieci. Gdy jednak dorosła, miała już dość tak nudnego życia. Wygrzebała spod bałaganu papiery, które zostawiła jej służka. Świadczyły one o arystokratycznym pochodzeniu Demetry, dlatego nie było żadnych kłopotów ze zdobyciem popularności. Wymyśliła zgrabną bajeczkę o tym, że mieszkała kiedyś w pięknym dworze, lecz jej rodzice spłonęli, gdy ktoś go podpalił. I że niby udało się uratować tylko dowody tożsamości jej pradziadków. Wszyscy szlachcice jej uwierzyli i przyjęli do swego grona. Sierota budziła w nich współczucie, dlatego przez pewien czas dziewczyna mogła u nich mieszkać. Po latach jednak zrozumiała, że ma ten sam problem, co jej rodzice i musiała się ukryć. Nie... To byłoby żałosne. Lepiej było podziękować za pomoc i zamieszkać gdzie indziej, również wśród bogaczy. I tak trafiła do Enterneth.

Smok NIE MOŻE być szlachcicem.
Smoki NIE SĄ miłe i NIE ZNAJĄ zasad dobrego wychowania. One chcą zjadać ludzi.

Stworzyłam je dla osób, które tego klimatu będą chciały się trzymać.

Ode mnie nie dostaniesz akceptacji. Chyba że inny admin będzie litościwy.
Jak chcesz damulkę, to sobie zrób Irysa albo Lwa.