Imię i nazwisko: Alastor Moonblade
Pseudonim: -
Ranga: Gwardzista
Rasa: Chochlik, Elf
Opis postaci: Wydaje się być spokojny, jakby w ogóle nie obchodziło go to co się dzieje wokół niego. Niewiele mówił, przygląda się tylko wszystkim. Jest bardzo dobrze wychowany, kultura jest jego znakiem rozpoznawczym. Jest bardzo mądry i inteligentny, potrafi szybko się czegoś nauczyć, lub zapamiętać trudne wypowiedzi. Łamie stereotyp dobrego Elfa. Woli działać po zmroku, zabija bez żadnego zawahania tych, którzy staną mu na drodze do celu. Można by powiedzieć, że jest złą istotą, jednak nie jest zły dla nikogo, kto go specjalnie nie denerwuje. Ma anielską cierpliwość. Dla kobiet jest bardzo uprzejmy i wyrozumiały, do mężczyzn podchodzi z szacunkiem. Postępuje według własnych zasad, nie daje sobie nic narzucić.
Nie jest mistrzem otwartej walki, woli swoje sprawy załatwiać po cichu, bezszelestnie i często w mroku nocy, tam czuje się najlepiej. Jego ulubioną bronią jest łuk wykonany z mocnego drewna. Zna się dobrze na ziołach, potrafi tworzyć lekarstwa, ale i trucizny.
Wygląda bardzo młodo, jest przystojny, jego spojrzenie jest zimne, nieobecne i chłodne, ma oczy koloru fioletowego. Nie jest wysoki, jednak mieści się w granicach dobrego wzrostu. Ma blond włosy, które nie wiedzieć czemu, czasem zmieniają kolor na zielony... Zawsze chodzi w białym, dosyć starym płaszczu. Jest na nim kilka "pamiątek" po stoczonych walkach.
Chłopak doskonale posługuje się łukiem, zna podstawowe elementy magii, Potrafi mówić w języku Elfów.
Biografia: Niegdyś mieszkał daleko stąd w wiosce elfów razem z Młodszym bratem i kochającymi rodzicami. Tam nauczył się strzelać z łuku, używać broni, przygotowywać mikstury, oraz mówić w wielu językach. Kiedy stał się dorosły, spotkał dziewczynę. Była dla niego jedyną. Mieszkali długo razem. Pewnego dnia źli ludzie napadli na małe miasteczko. Zniszczyli większość budynków i brutalnie zamordowali wielu mieszkańców. Ot tak, dla zabawy. Jednym z nich, była właśnie kochanka Alastora. Kiedy młody Elf dowiedział się o śmierci ukochanej, wpadł w dziki, niekontrolowany szał i zabił swojego ojca, który cały czas próbował go pocieszać. Alastor, zabrał mu miecz i biały płaszcz na pamiątkę. przerażoną Matkę i brata, zostawił w spokoju. Trwając w nienawiści do ludzi, uciekł z niemal zburzonego miasteczka Elfów i nie wrócił tam już nigdy. Młody Elf długo podróżował w poszukiwaniu lekarstwa na ból, który odczuwał na wspomnienie o ukochanej. Szukał ludzi, którzy zniszczyli jego ojczyznę. W końcu trafił do Romar - stolicy królestwa i właśnie tutaj postanowił zostać, ponieważ znalazł jakiś trop. Pomimo, iż żywi do ludzi ogromną nienawiść, aktualnie żyje pomiędzy nimi.
Galaretka